Za złupioną gotówkę rabuś kupił wymarzony wóz. Gdy rozbił auto w stłuczce, postanowił przesiąść się na dwukołowca. Niestety, nowiuteńki motor wpadł w oko innemu złodziejowi, który wyprowadził mu go z garażu. Zrozpaczony złodziej postanowił wyznać swój grzech na policji. Motocykla nie odzyskał i czeka go 10 lat odsiadki.
Okradli złodzieja
2009-08-20
7:00
22-latek z Walimia obrabował dom w sąsiedniej miejscowości, bo brakowało mu pieniędzy na kupno samochodu.