Olewnik przechodzi do ataku

2009-09-04 13:55

Po raz kolejny politycy doprowadzili Włodzimierza Olewnika na skraj cierpliwości. Dlatego ojciec bestialsko zamordowanego Krzysztofa postanowił wskazać wszystkich, którzy przez lata śledztwa nie chcieli mu pomóc. Najbardziej dostanie się lewicy.

Dość przerzucania winy z policji na prokuraturę i mówienia o błędach. Włodzimierz Olewnik, który w piątek stanie przed sejmową komisją ds. śmierci jego syna, zamierza wylać przed jej obliczem wszystkie żale, jakie ma do polityków.

- Nie wiem, jakie padną pytania, ale będę chciał podkreślić to, co już mówiłem wcześniej i wyperswadować to pojęcie "błędy i uchybienia". Każdy wypowiada się, że zawiniły błędy i uchybienia policjantów i prokuratorów. Dla mnie nie były to błędy, były to celowe działania - powiedział Olewnik w TVN24 i dodał, że nie zamierza ukrywać nazwisk osób, które doprowadziły do takiego przedstawiania całej sprawy.

Kto znalazł się na "liście Olewnika"? - To są miedzy innymi prowadzący śledztwo i prowadzący nadzór w tej sprawie. Także ministrowie sprawiedliwości - tłumaczył ojciec zamordowanego Krzysztofa Olewnika. Dodał również, że największe pretensje ma do rządzących polityków z SLD.

- Ja się zgłaszałem do wielu i nikt mnie nie wysłuchał, nie pomógł. Minister Ryszard Kalisz, minister Brachmański, Sadowski, Kalwas, dużo posłów - poseł Piłat, pani poseł Szymanek-Deresz - jest cała plejada polityków, do których mam pretensje - podsumował Olewnik.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki