Piaseczno: Została ukarana za goły brzuch

2010-05-29 3:00

Farsa w sądzie w Piasecznie (woj. mazowieckie)! Podczas rozprawy sroga pani sędzia wlepiła Monice Dziedzic (38 l.) tysiąc złotych grzywny. Wszystko przez to, że kobiecie spod bluzki widać było... kawałek brzucha.

Pani Monika była świadkiem na rozprawie o drobne wykroczenie. Ubrała się w białą bluzkę. - Możliwe, że podczas poruszania się widać mi było fragment brzucha - opowiada. To bardzo nie spodobało się sędzi Agnieszce Sz. Uznała, że ubiór pani Moniki jest dla wysokiego sądu obraźliwy i... wlepiła tysiąc zł grzywny.

- Wygląda na to, że do sądu najlepiej ubrać się w wór pokutny - kwituje całą sprawę pani Monika. Kobieta ma o co się denerwować, bo w sumie pojawienie się w sądzie kosztowało ją aż 3 tys. złotych. Tysiąc za goły brzuch, tysiąc za to, że nie zgodziła się ubrać swetra (źle się tego dnia czuła i było jej gorąco) oraz tysiąc za to, że ośmielała się dopraszać o szklankę wody. - Byłam chora, bałam się, że zemdleję - tłumaczy.

Chcieliśmy zapytać prezes sądu w Piasecznie, Adriannę Szewczyk-Kubat, czy jej podwładni zawsze tak uważnie przyglądają się ubiorowi świadków. Niestety, nie chciała skomentować tej sprawy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki