Piotr Kownacki, były szef kancelarii Lecha Kaczyńskiego oskarżony o przeciek raportu ABW o ostrzale w Gruzji

2010-12-31 12:23

Nad głową Piotra Kownackiego, byłego szefa Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego zbierają się czarne chmury. Prokurtura Okręgowa w Warszawie wysłała do sądu akt oskarżenia przeciwko ministrowi. Chodzi o ujawnienie przed Kownackiego tajnego raportu ABW o incydencie w Gruzji w 2008 roku kiedy to kolumnę samochodów prezydentów Polski i Gruzji ostrzelali tajemniczy sprawcy. Współpracownik zmarłego Kaczyńskiego zarzuty usłyszał już rok temu. Grozi mu 3 lata więzienia.

Ostatni dzień tego roku nie należy do najszczęśliwszych dni byłego prezydenckiego ministra Piotra Kownackiego. Jak podaje Radio Zet Prokurtura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu akt oskrażenia przeciwko Kownackiemu.

Czym były szef kancelarii prezydenta Kaczyńskiego naraził się wymiarowi sprawiedliwości? Chodzi o przeciek do mediów tajnego raportu ABW o tzw, incydencie gruzińskim. Minister ujawnił "Dziennikowi" treść poufnego dokumentu, który dotyczył ostrzału kolumny samochodów prezydenta Kaczyńskiego i prezydenta Gruzji na granicy z Osetią Południową w listopadzie 2008 roku. W stronę konwoju padły strzały. Po tym zdarzeniu Lech Kaczyński mówił, że podejrzewa Rosjan o wystrzelenie trzech serii pocisków z karabinów, bo słyszał głosy w języku rosyjskim.

Przeczytaj koniecznie: Co Lech Kaczyński robił w Gruzji?

Kownacki, który dopuścił się zdrady tajemnicy służbowej od początku nie przyznawał się do winy. Utrzymywał, że to polityczna prowokacja. Śledczy nie uwierzyli. Znaleźli bowiem dowody, że to właśnie szef Kancelarii Prezydenta był prowodyrem wycieku raportu.

Jeśli podejrzenia prokurtury się potwierdzą  i sąd też uzna, że tajne informacje obiegły media przez Kownackiego może spędzić za kratkami nawet 3 lata.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki