Pitera kłóci się na antenie

2009-10-23 15:15

Czyżby nowy konflikt w rządzie? Radiowy występ Julii Pitery (56 l.) tak bardzo zdenerwował Michała Boniego (55 l.), że szef doradców premiera... zadzwonił w trakcie audycji do radia i upomniał minister ds. korupcji.

Zaczęło się od oświadczenia, jakie Boni wydał we wtorek. "Projekt ustawy "Prawo Antykorupcyjne" nigdy nie wpłynął do Komitetu Stałego Rady Ministrów z prośbą o jego rozpatrzenie" - napisał polityk.

To oburzyło odpowiedzialną za przygotowanie tego dokumentu Julię Piterę. Minister ds. korupcji odpowiedziała szefowi doradców premiera na antenie radia TOK FM.

- Obawiam się, że ministra Boniego źle poinformowali podlegli mu urzędnicy, ponieważ pan minister Boni sam takich rzeczy nie sprawdza, lecz opiera się na przekazanej informacji. Powiedzieli mu nieprawdę - stwierdziła Pitera. I przedstawiła swoją wersję zdarzeń, twierdząc, że tylko przez niekompetencję urzędników Boni nie dowiedział się o jej projekcie ustawy. - Urzędnicy średniego szczebla blokują wprowadzenie ustawy antykorupcyjnej, zazdrośnie strzegąc przywilejów - mówiła, przypominając,  że projekt został wysłany już 12 maja.

Słysząc to, Boni nie wytrzymał. Chwycił za telefon i połączył się z redakcją radia, by odeprzeć zarzuty.

- Ufam swoim ludziom, bo mam bardzo dobry zespół - mówił. Według nigo, ataki Pitery na jego urzędników są "populistyczne", a pani minister "szuka kozła ofiarnego".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki