Plac Defilad porośnie trawa

2009-07-23 7:00

Trawa lub góra w miejsce KDT, żadnego metra i żadnego muzeum - to jest najbardziej prawdopodobny scenariusz na wygląd pl. Defilad do 2012 roku.

Przez walki firm biorących udział w przetargach na drugą linię metra pl. Defilad może zamienić się nie w nowoczesną wizytówkę stolicy, a w gigantyczną, brudną piaskownicę. Przetarg na drugą linię metra został rozstrzygnięty, ale przegrane firmy będą bić się do końca.

- Za rok powinniśmy wbić pierwszą łopatę, ale jeśli będzie choćby rok opóźnienia, stracimy unijne dotacje! - mówi rzecznik stołecznego metra Krzysztof Malawko (54 l.). Twierdzi, że do 2012 roku drugiej linii nie będzie na pewno.

- Południowa ściana KDT wypada dokładnie tam, gdzie trzeba wpuścić tarczę, która zacznie drążyć tunel - wyjaśnia. - Na czas mistrzostw zasypiemy dziury na placu, ale pod ziemią prace będą trwać - dodaje.

Póki nie będzie metra, nie można też zacząć budowy Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Wiele wskazuje na to, że inwestycje na placu Defilad podzielą los niekończącej się budowy mostu Północnego!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki