O tym, że sprawa zakończy się procesem, mówiło się od piątku, kiedy to pierwszy raz spot trafił na wizję. Dlaczego Platforma tak długo zastanawiała się nad skierowaniem sprawy do sądu? Oficjalnie politycy PO mówią, że chcieli być pewni skuteczności.
Pozew przeciwko PiS zostanie złożony w trybie wyborczym. Oznacza to, że Platforma może żądać natychmiastowego zaprzestania emisji spotu oraz sprostowania ich zdaniem nieprawdziwych informacji. Czy tak się stanie, dowiemy się w ciągu najbliższej doby. Sąd okręgowy musi rozpoznać wniosek w ciągu 24 godzin.
Wcześniej pozew do sądu za "nieprawdziwe informacje" zawarte w spocie PiS złożył również b. senator PO Tomasz Misiak. W tym przypadku sprawa nie będzie toczyć się jednak w trybie wyborczym, ponieważ - jak tłumaczył sam zainteresowany - nie kandyduje do europarlamentu i nie jest członkiem sztabu wyborczego Platformy.
W kontrowersyjnym spocie PiS zarzucił PO, że dba tylko o interesy własnych działaczy i ich rodzin, zamiast pomagać upadającym zakładom. W reklamówce pojawia się nawiązanie do przedwyborczego hasła PO: "By żyło się lepiej. Wszystkim", jednak w miejsce słowa "Wszystkim" pojawia się czerwony prostokąt ze słowem "Kolegom".
Platforma pozwała PiS za "kolegów"
2009-04-22
17:00
Do eurowyborów pozostały jeszcze dwa miesiące, ale mamy już pierwszy pozew w trybie wyborczym. Chodzi oczywiście o nowy spot PiS. Po kilku dniach namysłu Platforma w końcu złożyła pozew w sądzie.