PŁOCK: Bezdomny Bolesław Krzywousty. Radni spierają się o pomnik księcia

2011-09-02 15:00

Aby uczcić spoczywającego w płockiej katedrze Bolesława Krzywoustego, radni chcieli postawić władcy pomnik. Pojawił się jednak jeden zasadniczy problem -  brak porozumienia co do lokalizacji, w której umieszczonoby monument. W czym jest problem, skoro posąg jest już gotowy?

Za kadencji poprzedniego gospodarza miasta Mirosława Milewskiego, podjęto decyzję, iż pomnik stanie na placu Narutowicza. Miał on się tam znaleźć do końca sierpnia 2011 roku. Czemu tak się nie stało?

Jak się okazuje, obecne władze Płocka nie są nastawione do projektu równie optymistycznie co poprzednie. Pełniący urząd prezydenta Andrzej Nowakowski nie zgadza się na pierwotną lokalizację monumentu. Uważa, że koszty jakie pochłonęłoby postawienie Krzywoustego w wybranym przez jego poprzednika miejscu, sięgnęłyby kwoty 2 milionów złotych. Wynika to z koniecznosci przebudowy placu tak, aby można było tam postawić rzeźbę.

Nowakowski zmienił więc umiejscowienie posągu. Według jego planu, odlany z brązu książę stać miałby na ulicy Piekarskiej. Z tym postanowieniem nie zgadzają się jednak komitet budowy pomnika oraz radni Prawa i Sprawiedliwości. Oskarżają oni prezydenta o podjęcie decyzji przed oficjalnym głosowaniem, za sprawą podpisania aneksu do umowy.

To jednak nie koniec kontrowersji związanych z płockimi urzędnikami. Podczas posiedzenia Komisji Rewizyjnej, nie wpuszczono na salę obrad członków komitetu, którego skargę właśnie rozpatrywano. Jego przewodniczący Marian Wilk, nie miał więc nawet szansy obrony swoich racji. Komisja uznała jego zarzuty za bezzasadne.

Gdzie zatem stanie pomnik księcia Bolesława Krzywoustego? Odpowiedzi na to pytanie nie znają wciąż ani radni, ani mieszkańcy miasta.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki