Po publikacjach „Super Expressu” służba więzienna zapewnia: Matka Madzi jest bezpieczna

2019-05-10 4:59

Po wyroku za zabójstwo córeczki, Katarzyna W. (29 l.) w więziennej hierarchii znalazła się na samym dnie. Za kratami dzieciobójcy traktowani są na równi z pedofilami. Współwięźniowie robią wszystko, aby takie osoby jak najbardziej pognębić. Dlatego matka Madzi jest ściśle chroniona.


- Z uwagi na medialny charakter sprawy, podczas pobytu w zakładach karnych Katarzyna W. objęta jest szczególnym nadzorem funkcjonariuszy Służby Więziennej, by zapewnić jej bezpieczeństwo – zapewnia nas rzeczniczka Służby Więziennej ppłk Elżbieta Krakowska.

Ale życie za kratami toczy się według własnego swoistego „kodeksu”. Według informatorów „Super Expressu” - osadzonych, którzy wyszli zza krat – w zakładzie karnym w Krzywańcu (woj. lubuskie) matka Madzi przebywała w pojedynczej celi, którą w ciągu doby opuszczała jedynie na godzinny spacer. Wokół współwięźniarki patrzące na nią wilkiem, gotowe ukarać ją za popełnione z premedytacją zabójstwo 6-miesięcznego maleństwa. O zagrożeniu linczem pisaliśmy kilka dni temu

Do dramatu jednak nie doszło dzięki służbom więziennym, zaś sama Katarzyna W. została przeniesiona do innej jednostki.

- Przenosiny odbyły się w trybie normalnym zgodnie ze standardową procedurą - uściśla ppłk Krakowska.

Ostatecznie matka Madzi trafiła bliżej rodzinnego domu, do zakładu karnego w Lublińcu (woj. śląskie). - Przebywa w celi wieloosobowej i cały czas mamy nad nią pieczę - dodaje rzeczniczka służb więziennych.

W 2014 r. Katarzyna W. została prawomocnie skazana na 25 lat więzienia za zabójstwo Madzi. O wcześniejsze zwolnienie może się ubiegać po 20 latach. DUT

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki