PODGLĄDAŁ BOBRY, zostanie REPRODUKTOREM - ryś z Talkowszczyzny o mało się nie utopił

2011-10-10 21:00

Ryś zaczaił się nad rzeką, by podglądać kosmate bobry. Zauroczony tym, co zobaczył, wpadł nagle do wody. Utopiłby się, gdyby jego przeraźliwego wołania o pomoc nie usłyszała mieszkająca w pobliżu rzeki studentka.

Dziewczyna uratowała zwierzaka i zawiozła go do Nadleśnictwa Krynki we wsi Poczopek. Tam, odkarmiony przez leśników, otrzymał wielką życiową szansę. Trafił do parku dzikich zwierząt w Kadzidłowie (woj. warmińsko-mazurskie) i został... reproduktorem.

Na jego barkach spocznie teraz ciężar odnowienia gatunku rysia w Polsce. Najgorętsze kociaki już na niego czekają!

Niespełna dwumiesięczny ryś odłączył się od matki i samotnie wypuścił nad rzekę Słoję przepływającą przez wieś Talkowszczyzna (woj. podlaskie).

Chciał z bliska popatrzeć na bobry, które w tym miejscu zbudowały żeremie. Wyprawy tej omal nie przypłacił życiem.

Wpadł do wody i nie potrafił o własnych siłach wydostać się z pułapki. Na szczęście jego rozpaczliwe miauczenie usłyszała Karolina Klimczuk (21 l.).

- Myślałam, że to zwykły kot. Dopiero potem zauważyłam, że ma inny ogon i pędzelki na uszach - opowiada 21-latka.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki