Europarlament zalecił rządom, by podwyższały pensje! Polaku, według Unii powinieneś zarabiać co najmniej 2 tys. zł!

2010-10-22 17:30

Czy płaca minimalna w Polce może wynosić nawet 2 tys. złotych? Nie tylko może. Powinna. Wystarczy tylko, by rząd wziął pod uwagę przegłosowaną w środę rezolucję Parlamentu Europejskiego. Zakłada ona, że najniższa płaca w państwach UE nie powinna być mniejsza niż 60 proc. średniej krajowej pensji. Gdyby tak się stało w Polsce, portfele rodaków wreszcie przestałyby świecić pustką.

W tej chwili osoba zatrudniona w Polsce na etacie może liczyć na minimum 1317 zł, co stanowi zaledwie 42 proc. przeciętnej płacy. W przyszłym roku nie będzie lepiej, bowiem płaca minimalna wzrośnie zaledwie tylko o 69 zł. Na domiar złego większość i tak pożre wzrost cen spowodowany choćby podwyżką podatku VAT. Jak za takie pieniądze się utrzymać?

Przeczytaj koniecznie: Tusk potwierdza: Rząd podniesie podatek VAT z 22 na 23 procent

W większości państw UE minimalna płaca jest kilkukrotnie wyż-sza. Np. w Irlandii, którą niegdyś obiecywał nam premier Donald Tusk (53 l.), wynosi prawie 5800 złotych. A w podobnej do Polski - Hiszpanii - prawie 3 tysiące złotych. Rezolucja przyjęta przez Parlament Europejski nie jest co prawda dokumentem wiążącym kraje członkowskie, jednak wskazuje na pewne kierunki.

Mimo wszystko daje nadzieję, że Polacy w końcu zaczną godnie zarabiać. Gdyby nasz kraj dostosował przepisy do rezolucji, najniższa pensja wzrosłaby do 1989 zł. - Uważam, że podniesienie płacy minimalnej w Polsce na poziomie proponowanym przez PE jest całkiem realne - mówi minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak (50 l.).

Patrz też: Tyle się zarabia w Polsce. Raport "SE" o wysokości zarobków Polaków

Pytanie kiedy? - Wcześniej należałoby uzdrowić finanse publiczne i zmniejszyć dług publiczny - twierdzi minister. Jednak podniesieniu płacy minimalnej ostro sprzeciwiają się pracodawcy. - To byłaby katastrofa, a przedsiębiorcy nie byliby w stanie sprzedać pracy niewykwalifikowanych pracowników za taką cenę - protestuje Jeremi Mordasewicz (58 l.) z PKPP Lewiatan.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki