Pogrzeb żony Emila Karewicza: Emil Karewicz pożegnał ukochaną żonę Teresę

2012-05-10 4:00

To był bardzo smutny dzień w życiu Emila Karewicza (89 l.). Na cmentarzu w warszawskim Marysinie Wawerskim popularny aktor, znany m.in. jako Hermann Brunner z serialu "Stawka większa niż życie", żegnał żonę Teresę (†86 l.).

Było kilka minut przed godz. 11, gdy do kaplicy pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego wniesiono brązowo-białą urnę z prochami zmarłej. Szybko utonęła w kwiatach. Emil Karewicz zasiadł w ławce obok urny. Patrzył na nią i płakał. Co chwilę wycierał oczy chusteczką. Ale łzy same ciekły mu po policzkach. Córka państwa Karewiczów, Małgorzata, co chwilę, jakby chcąc uspokoić ojca, głaskała jego ramiona.

Po mszy żałobnej kondukt przeszedł do rodzinnego grobu. Po pochówku aktor długo siedział na cmentarnej ławeczce, nie chciał sam wracać do domu, wciąż wycierał łzy...

- Przyszliśmy tu, by podziękować Bogu za życie zmarłej Teresy. Ona teraz czeka na nas, by kiedyś nas powitać... - mówił ksiądz nad grobem.

Teresa Karewicz od kilku lat chorowała na serce, umarła 29 kwietnia w szpitalu w Aninie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki