Pojedynek na 5 pytań

2005-09-21 22:08

Nie będzie planowanej na piątek telewizyjnej debaty prezydenckiej z udziałem Lecha Kaczyńskiego i Donalda Tuska. Tymczasem, na naszych łamach obaj kandydaci od wczoraj dyskutują w najlepsze!

- Przepisy ordynacji wyborczej nie są jednoznaczne. Poza tym nie było jednoznacznego porozumienia wszystkich sztabów wyborczych. W takiej sytuacji lepiej się wstrzymać - tłumaczy "Super Expressowi" Andrzej Sołtysik, rzecznik TVN.

Coraz ostrzej

Tymczasem, napięcie między przyszłymi koalicjantami sięga zenitu. PO zarzuciła wczoraj sztabowi PiS, że ten realizuje plan o. Rydzyka i chce "zatopić Platformę".

- To znaczy zbudować nowy rząd z poparciem ojca Rydzyka, Romana Giertycha i Andrzeja Leppera - tłumaczył Jan Rokita.

A wszystko przez poranne wystąpienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który ponownie zwrócił się z prośbąĘo przesłanie programu Platformy. To, co poprzedniego dnia otrzymał od Donalda Tuska, komentował ironicznie:

- Dostaliśmy 19 nieponumerowanych stron, które sprawiają wrażenie zespołu jakichś oświadczeń z różnego okresu, a nie programu - punktował koalicjanta prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Debata będzie u nas!

Tymczasem obaj kandydaci przyjęli zaproszenie do debaty od "Super Expressu". Dziś pierwsza jej część - pyta Lech Kaczyński, a odpowiada Donald Tusk. Jutro role się odwrócą. To szef Plartformy będzie zadawał pytania, a przy tablicy stanie polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Kaczyński pyta:

1 Czy powinno się zobowiązać nowy rząd do dopłacania do dokarmiania najbiedniejszych, niedożywionych dzieci?

2 Czy bogaci powinni płacić wyższe podatki niż najbiedniejsi?

3 Czy powinno się utrzymać bezpłatne studia wyższe?

4 Czy nowy rząd powinien przeprowadzić lustrację majątkową polityków, wprowadzić konfiskatę mienia aferzystów i powołać urząd antykorupcyjny?

5 Czy przyszły rząd powinien zadeklarować, że nie podniesie podatków na żywność i leki?

Tusk odpowiada:

1 Wiadomo, że tak. Pytanie - jak? Trzeba zwrócić uwagę na dwie rzeczy: by pomoc trafiła do rzeczywiście potrzebujących. Każdy człowiek w Polsce, zwłaszcza ten niezamożny, zna takie sytuacje. Po drugie, trzeba być wrażliwym na to, żeby pomoc, zwłaszcza w przypadku dzieci, nie "naznaczała" ich jako gorszych.

2 Tak. Jeżeli ktoś zarabia 2 tys. zł, powinien płacić dwukrotnie wyższą kwotę niż ten, który zarabia 1000 zł. Na tym polega podatek liniowy.

3 Mówienie o "bezpłatnych studiach" jest dzisiaj przesadą. Z analiz wynika, że dzisiaj za studia płacą ludzie z uboższych rodzin, a nie płacą ci, których prędzej byłoby na to stać. Chcemy to zmienić. Platforma proponuje wprowadzenie systemu stypendiów dla studentów z uboższych rodzin.

4 Przewidujemy lustrację majątkową osób zajmujących kierownicze stanowiska w administracji publicznej i możliwość odebrania nieruchomości nabytych z naruszeniem prawa. Sprzeciwiam się powoływaniu nowych urzędów. Problemem nie jest to, że mamy ich za mało ale, że łamane jest prawo.

5 Nowy rząd powinien zadeklarować, że zrobi wszystko, by Polacy nie ponosili większych ciężarów niż dzisiaj. 54 proc. wydatków rodziny idzie dziś na opłaty (gaz, prąd etc.) oraz odzież, artykuły gospodarstwa domowego i benzynę - słowem nie na żywność i leki. Na te produkty obniżymy VAT. Będą tańsze. Obciążenie nie będzie więc większe.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki