Gdy mundurowi przyjechali na miejsce, zastali tam pijanego jak bela Adama T. (45 l.). Funkcjonariusze spisując dane mężczyzny zauważyli, że ma on w swoim samochodzie dwie wojskowe skrzynie. Zapytali właściciela co w nich trzyma. Adam T. odpowiedział, że jest w nich amunicja, a klucze do skrzyń ma w domu.
To, co policjanci znaleźli w jego domu, przeszło ich najśmielsze oczekiwania. Były tam karabiny maszynowe, pistolety, maszyna do produkcji amunicji, naboje, trzy pancerfausty i mina przeciwpiechotna. Oczywiście "kolekcjoner" nie miał pozwoleń na ten arsenał. Teraz grozi mu nawet 8 lat więzienia.