Poncyljusz nie będzie ukarany - „W PiS jest wolność poglądów”

2010-03-08 19:01

Mówił, że prezes Kaczyński ma w sobie coś z Janusza Palikota, a teraz sam „upodobni” się do skandalisty PO. Paweł Poncyliusz – bo o nim mowa – nie poniesie kary za niezbyt przychylne opinie dotyczące kongresu PiS opublikowane na Twitterze.

"Kongres potwierdził schyłek. Szkoda PiS-u" - taką wiadomość na Twitterze napisał Paweł Poncyljusz i rozesłał w świat. Miała ona trafić tylko do jego kolegów, ale wyszło inaczej i... rozpętała się burza.

Przeczytaj koniecznie: Poncyljusz i Twitter: Kongres potwierdził schyłek. Szkoda PiS-u

W porannej audycji radia RMF FM nawet sam „winny” nie ukrywał, że jego emocjonalny wpis mógł mu poważnie zaszkodzić, a z tonu wypowiedzi można było wywnioskować nawet, że w PiS nie będzie już miejsca dla Poncyliusza.

Takie „gdybania” okazały się jednak zupełnie bezpodstawne. Gdy opadły pierwsze emocje przemówił rzecznik prasowy klubu PiS i oczywiście próbował sprawę bagatelizować.

- Pan poseł Poncyljusz wykazał się naiwnością (...) zapewne zbytnio zapatrzył się on na prawybory w PO – mówił Mariusz Błaszczak po czym dodał, że o żadnych przykrych konsekwencjach nie może być mowy.  -  W PiS mamy wolność wypowiadania poglądów – stwierdził po czym szybko dodał:  - Gdyby był w PO, miałby się czego obawiać. W PiS-ie oczywiście nie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki