Poncyljusz skrytykował list. Teraz przeprasza

2010-05-13 20:27

Rzecznik sztabu Jarosława Kaczyńskiego (61 l.) Paweł Poncyljusz (41 l.) najwyraźniej się zagalopował. Oceniając list ofiar katastrofy smoleńskiej, w którym proszą one o nieangażowanie ich w kampanię wyborczą, Poncyljusz stwierdził, że list ten musiał być "inspirowany politycznie". Teraz jednak za to przeprosił.

- Tak, przepraszam za to, że takie słowa padły. Powiedziałem dwa słowa za dużo. Może to była przesada, ale jak jeszcze raz powtarzam z tego, co wiem nie wszyscy mieli szansę dołączyć się do listu - mówił w radiu RMF FM.

Patrz też: Poncyljusz: Lista ofiar może być grą polityczną

Poncyljusz odniósł się w ten sposób do swojej wczorajszej wypowiedzi, w której zarzucił osobom podpisanym pod listem upolitycznienie. - Dziwię się trochę temu listowi. Bo to tak jakby część rodzin mówiła: Jarosław Kaczyński nie ma prawa przeżywać po swojemu utraty jednej z najbliższych osób z rodziny - mówił wczoraj.

Sporny list został wysłany do polityków oraz dziennikarzy. Rodziny ofiar smoleńskiej tragedii prosiły w nim, by nie wykorzystywać ich dramatu do politycznych rozgrywek. Jak widać, nie każdy uszanował ich wolę.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki