Posłowie nie płacą MANDATÓW, są jak ŚWIĘTE KROWY

2012-12-11 19:19

W tym roku Ministerstwo Finansów ściągnie z kierowców aż 800 milionów złotych. FAKT informuje, że do sumy tej nie dołoży się jednak 560 posłów i senatorów. Dlaczego? Powód jest oczywisty. Chroni ich immunitet. Dzięki temu, nie mogą być oni karani za łamanie przepisów drogowych. Warto wspomnieć, że jeszcze niedawno obecny prezydent Bronisław Komorowski podczas obrad Sejmu zapowiadał zmianę przepisów w tej kwestii.

W czasie, gdy Komorowski był marszałkiem Sejmu zapowiedział, że prawo zostanie zmienione tak, by posłowie mogli płacić mandaty bez wniosków o uchylanie immunitetu w tej sprawie. Co obecnie dzieje się z tą ustawą?

Z ową ustawą nie dzieje sie nic. Odbyło się tylko jedno posiedzenie komisji regulaminowej w tej sprawie. Więcej tematu zniesienia tego przywileju nie poruszono. Informację tę potwierdził w rozmowie z FAKTEM Jerzy Budnik, przewodniczący sejmowej komisji regulaminowej. Ujawnił on, że w sprawie możliwości karania posłów komisja sejmowa zebrała się tylko raz. Jednak w wypadku, gdy trzeba było stworzyć ustawę umożliwiającą łączenie emerytury z pensją posła, Sejm potrafił zadziałać błyskawicznie.

Obecnie kwestia ukarania posła wygląda następująco: - Jeśli chcemy ukarać parlamentarzystę na przykład za przekroczenie prędkości, sporządzamy wniosek do prokuratury a ta występuje do marszałka Sejmu lub Senatu o uchylenie immunitetu. Dopiero jeśli to sie stanie możemy wystawić mandat - wyjaśnia Mariusz Sokołowski, rzecznik KGP.

Poseł przyłapany na łamaniu przepisów może jednak nie zostać rozpoznany przez policję jako parlamentarzysta. - Wtedy mandat można wystawić, policjanci nie mają obowiązku znać wszystkich posłów i senatorów - wyjaśnia rzecznik.

Czytaj więcej: Posłowie będą LECZENI PRYWATNIE

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki