POSTULATY SIERPNIOWE MAJĄ 32 LATA: Postulaty Solidarności wiecznie żywe!

2012-08-18 11:50

Co ósmy Polak nie ma pracy, z kolei miliony spośród nas pracują na umowach śmieciowych za najniższą z możliwych pensji. Nie dla wszystkich dzieci jest przedszkole, kobiety zbyt szybko muszą wracać do pracy. Zamiast obniżenia wieku emerytalnego, rząd każe pracować nam dłużej. Niestety, postulaty sierpniowe Solidarności wciąż nie są spełnione. Właśnie minęły 32 lata od dnia, w którym zostały spisane.

Tak brzmiały postulaty robotników 32 lata temu

Wzrost płac równolegle do wzrostu cen i spadku wartości pieniądza

Stanowiska kierownicze w oparciu o kwalifikacje, a nie przynależność partyjną

Obniżyć wiek emerytalny dla kobiet do 50 lat, a dla mężczyzn do lat 55

Pełna opieka medyczna

Odpowiednia ilość miejsc w żłobkach i przedszkolach

Wprowadzić urlop macierzyński płatny przez okres trzech lat

Piotr Duda, szef Solidarności: Postulaty są wciąż niespełnione

Większość postulatów sprzed 32 lat pozostaje aktualnych. Niedługo złożymy wniosek do Trybunału w sprawie wieku emerytalnego

Miało być tak pięknie. M. in. przedszkola dla wszystkich dzieci, praca dla rodziców, obniżenie emerytur dla kobiet do 50. roku życia, a dla mężczyzn - 55. Żądali tego robotnicy z Wybrzeża strajkujący w 1980 roku. Międzyzakładowy Komitet Strajkowy ogłosił wtedy 17 sierpnia 21 postulatów, które miały poprawić ciężkie życie w PRL. Kilka lat później, w 2003 roku UNESCO wpisało żądania na listę najbardziej wartościowych dokumentów świata. Niestety, do dziś nie wszystkie postulaty zdołały wejść w życie. - Jest gorzej niż dramatycznie - mówi Piotr Duda (50 l.), przewodniczący Solidarności. - Najgorsze jest to, że wielu rządzących dziś przed laty walczyło o te postulaty. Prezydent, marszałek Senatu... Dziś traktują te postulaty jak historię i nie widzą, że Polacy pracują na umowach śmieciowych? Że bijemy w Unii rekordy w niedożywieniu dzieci? Postulaty są wciąż niespełnione i będziemy o nie walczyć. Np. pod koniec sierpnia złożymy wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie wieku emerytalnego - mówi szef Solidarności.

Uczestnicy wydarzeń sprzed 32 lat patrzą na to inaczej. - To były inne czasy. Wiele tych postulatów jest już nieaktualnych. Zmieniły się warunki życia - mówi Jerzy Borowczak (55 l). Dziś jest posłem PO, a przed laty był jednym z liderów strajku w Stoczni Gdańskiej.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki