Pracoholik? Uważaj, przez to można umrzeć!

2013-08-12 12:30

Na urlopie marzysz o powrocie do pracy, minuty bez laptopa dłużą Ci się w nieskończoność, bez służbowego telefonu czujesz się jak bez ręki? Drogi pracoholiku dzisiaj jest twoje święto!

12 sierpnia na całym świecie obchodzony jest dzień pracoholika. To nietypowe święto ma przede wszystkim zwrócić uwagę na problem, jakim jest uzależnienie od pracy. To coraz częstsze zjawisko, także w Polsce. Pracoholizm może dotyczyć nawet kilkunastu procent aktywnych zawodowo Polaków.

>>> Krzyszkowice: Pracoholizm mógł przypłacić życiem

Jak rozpoznać pracoholika?

Przede wszystkim zapomina o odpoczynku. Praca jest dla niego najważniejsza, inne rzeczy odchodzą na dalszy plan. To jak choroba, uzależnienie. A skutki są naprawdę poważne: bezsenność, zaburzenia trawienia, bóle głowy, problemy z ciśnieniem i utrzymaniem prawidłowej wagi. To z kolei prowadzi do ciężkich chorób a nawet śmierci. W Japonii odnotowano pierwszy przypadek śmierci z przepracowania już w latach 60.

Jak wyleczyć się z pracoholizmu?

Spróbuj po prostu zrobić sobie prawdziwy urlop. Bez telefonu, laptopa, służbowej skrzynki. Zorganizuj sobie czas tak, żeby wyznaczyć konkretne godziny na odpoczynek. Jeśli nie uda ci się uporać z uzależnieniem od pracy, pomocą służą terapeuci zajmujący się pracoholikami. Porozmawiaj z nimi i skorzystaj z ich rad.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki