AFERA AMBER GOLD: Premier Donald Tusk się boi?

Nie wychodzi do miasta, nie używa komórki, nie spotyka się z biznesmenami ani osobami, których nie zna. Nie dotyka tak-że zastrzeżonych dokumentów, a gdy chce rozmawiać z synem, to najpierw dzwoni do synowej. Zdaniem tygodnika nie czuje się bezpiecznie nawet w swojej kancelarii. Gdy tylko ktoś go odwiedza, to od razu zaciąga zasłony, a telefon goście muszą zostawiać w sekretariacie.