Prezydent Bronisław Komorowski w walentynki zabrał żonę do teatru ZDJĘCIA

2011-02-16 13:03

Ci, którzy wybrali się w poniedziałek wieczorem na koncert do warszawskiego Och-Teatru, mieli dodatkową atrakcję. Na widowni jak gdyby nigdy nic zasiadła bowiem prezydencka para. Okazało się, że właśnie w ten sposób Bronisław (59 l.) i Anna Komorowscy (59 l.) postanowili uczcić walentynkowy wieczór.

To był jeden z tych mniej oficjalnych momentów w życiu Bronisława i Anny Komorowskich, prywatnie małżeństwa od 34 lat. Jak udało nam się ustalić, walentynki w teatrze para prezydencka potraktowała zupełnie prywatnie. Oczywiście na ile to było możliwe. Obsługa teatru wiedziała kilka godzin wcześniej, jakich będzie mieć gości tego wieczoru. Odpowiednio wcześniej pojawili się tam BOR-owcy, którzy sprawdzili pomieszczenia.

O prezydenckiej wizycie nie wiedzieli natomiast inni goście. I wśród nich pojawienie się w teatrze pierwszej pary wywołało zrozumiałe poruszenie.

Jednak Komorowscy nie unikali kontaktu ze zwykłymi ludźmi. Kilka osób przepychało się na wolne miejsce obok prezydentowej. Pani Anna nie protestowała, gdy je ktoś zajął na chwilę i chętnie rozmawiała z nieznajomymi.

Przeczytaj koniecznie: Moskwa chwali Bronisława Komorowskiego

W końcu obok pierwszej damy zasiadła znana piosenkarka Urszula Dudziak (65 l.).

Na scenie wystąpili ze specjalnym walentynkowym repertuarem - Stanisław Soyka (52 l.) i Anna Maria Jopek (41 l.). Oprócz swoich największych przebojów zaśpiewali też m.in. kilka ballad Elżbiety Adamiak (56 l.). Koncert przypadł do gustu pierwszej parze, bo zarówno prezydent, jak i jego żona długo oklaskiwali artystów. Chociaż weszli do teatru zwykłym wejściem razem z innymi widzami, opuścić musieli go już tylnymi drzwiami. Przed teatrem zebrał się już bowiem spory tłumek i zatarasował przejście...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki