Prezydent Komorowski potajemnie odwiedza grób Kaczyńskich na Wawelu

2011-03-23 9:31

Doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego ujawnia pilnie skrywaną tajemnicę! Okazuje się, że za każdym razem gdy prezydent jest w Krakowie odwiedza grób Lech i Marii Kaczyńskich na Wawelu. Modli się przy sarkofagu zmarłej prezydenckiej pary i zostawia kwiaty. Nie życzy sobie też w tym momencie obecności kamer czy fotoreporterów.

O tym, że prezydent Komorowski przy każdej nadarzającej się okazji stara się uczcić pamięć zmarłego poprzednika Tomasz Nałęcz powiedział w wywiadzie dla tygodnika „Uważam rze”. Głównym tematem rozmowy były demonstracje i „Marsze Pamięci”, które każdego 10 dnia miesiąca urządza pod Pałacem Prezydenckim urządza Jarosław Kaczyński oraz środowisko związane z PiS.

Po ostatnich doniesieniach, że służby porządkowe jeszcze tej samej nocy gaszą wciąż palące się znicze, wyrzucają do śmieci kwiaty oraz zdjęcia Lecha i Marii Kaczyńskich na władze Warszawy i samego prezydenta popłynęła kolejna fala krytyki.

Patrz też: PiS planuje cztery manifestacje na 10 kwietnia. W rocznicę katastrofy paraliż Krakowskiego Przedmieścia przed Pałacem Prezydenckim

Nałęcz jest zdania, że spotkania ku czci prezydenta Lecha Kaczyńskiego starają się demonstracjami przeciwko jego przeciwnikowi
- Pamięć Lecha Kaczyńskiego czcimy przede wszystkim u jego grobu na Wawelu, w tym wyjątkowym miejscu polskiej pamięci narodowej. Ilekroć prezydent Bronisław Komorowski, który rzekomo nie pozwala czcić pamięci poprzednika, jest na Wawelu, zawsze składa kwiaty na sarkofagu pary prezydenckiej – zdradził prezydencki doradca.

Potajemne wizyty na Wawelu są organizowane po to, by prezydent Komorowski mógł bez obecności fotoreporterów mógł się w spokoju pomodlić. -  Byłem ostatnio w Krakowie z prezydentem z okazji odznaczania Wisławy Szymborskiej i wielu innych ludzi kultury. Prezydent zanim przyszedł na zamek, zatrzymał się z żoną pod katedrą i tylko we dwoje, jedynie w obecności osoby duchownej, poszli złożyć kwiaty. I jak słyszę, że ten prezydent każe zapomnieć o poprzedniku, to nie mogę milczeć – podkreśla.

Przy okazji przekonuje, że zarówno Kancelaria Prezydenta jak i stołeczni urzędnicy nikomu nie zabraniają gromadzić się przed Pałacem Prezydenckim 10 dnia każdego miesiąca. Krakowskie Przedmieście to jednak reprezentacyjna ulica Warszawy i następnego dnia musi być uprzątnięta.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki