Prezydent zaczyna walczyć o swój wizerunek

2009-06-09 21:32

Jak cię widzą, tak cię piszą - chyba z takiego założenia wyszedł Lech Kaczyński, który chce mieć stały monitoring mediów. Kancelaria prezydenta Lecha Kaczyńskiego będzie na bieżąco śledzić wszystkie "tytuły papierowe" i portale internetowe.

Jak dowiedział się tygodnik "Polityka", właśnie rozpisano w tej sprawie przetarg. Jego warunki są wyjątkowo restrykcyjne: treści z gazet dotyczące prezydenta mają pojawiać na biurku Lecha Kaczyńskiego najpóźniej do 10. Artykuły z pozostałych mediów mają dotrzeć najpóźniej dwie godziny później. Monitorowanych ma być aż 115 różnych mediów, a w przesyłanych materiałach mają być całe treści oraz streszczenia, wraz z nazwiskiem autora.

Imponujący jest również zakres treści, jakimi interesuje się Lech Kaczyński. Jak twierdzi "Polityka", nad wyszukiwaniem odpowiednich informacji będzie czuwał system informatyczny. Kluczem będą następujące wyrażenia: Prezydent Lech Kaczyński i Kancelaria Prezydenta, Biuro Bezpieczeństwa Narodowego (m.in. Aleksander Szczygło, bezpieczeństwo państw, terroryzm, nacjonalizm, separatyzm, radykalizm, zarządzanie kryzysowe), Wojsko (m.in. kierownictwo MON, NATO, kombatanci, weterani), sprawy wewnętrzne ( m.in. kierownictwo MSWiA, polityka finansowa, BOR, numer alarmowy 112), Służby Specjalne, Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Prezes Rady Ministrów w kontekście bezpieczeństwa państwa.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki