PROKOCIM. Śmiertelne pobicie 69-latka [YOUTUBE]. Bandyta wypuszczony, bo nie widać przyczyny zgonu

2013-07-10 10:12

PROKOCIM. Śmiertelne pobicie staruszka przy ulicy Teligi. Sprawca pobicia jest na wolności, bo prokuratura bada, czy pobicie było przyczyną śmierci. I to mimo nagrania z monitoringu, na którym widać, że staruszek przestaje się ruszać po brutalnym ataku na niego.

Sprawę opisała "Gazeta Krakowska", a nagranie z monitoringu pojawiło się na kanale Prokocim24.pl. Do zdarzenia doszło 1 lipca przy ulicy Teligi w Prokocimiu.

Na nagraniu wyraźnie widać, jak agresywny 29-latek kopie w drzwi, prawdopodobnie żeby wejść do klatki.

Po chwili z klatki wychodzi 69-latek z psem. Wymachuje pałką, z filmu można wywnioskować, że odgraża się 29-latkowi, żeby go przepędzić. Mężczyzna nie obawia się jednak staruszka, zaczyna się bójka. 29-latek przewraca emeryta na ziemię, następnie zadaje mu kilka mocnych ciosów. Wstaje i odchodzi - staruszek już się nie rusza.

Obok leżącego na krzakach mężczyzny przechodzą kolejni ludzie. Któraś z kolei decyduje się mu pomóc i wzywa pogotowie. Mimo reanimacji mężczyzny nie udaje się uratować.

Prokuratura: Nie wiemy, dlaczego umarł

Tego samego dnia zatrzymano trzech mężczyzn. Wszystkich wypuszczono po 24 godzinach - i to mimo nagrania z monitoringu:

 

Zgodnie z oświadczeniem prokuratury podawanym przez "TVP Info" i cytowanym za "Gazetą Krakowską", mężczyźni zostali wypuszczeni, bo śledczy czekają na wyniki sekcji zwłok. Mężczyzna leczył się na serce, a sekcja nie wykazała przyczyny zgonu.

Jak tłumaczy rzeczniczka prokuratury, Bogusława Marcinkowska, brak wyników sekcji zwłok krępuje ręce prokuratury. Nie można postawić zarzutów ani wystąpić o areszt.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki