Gdańsk. Sylwester R. PRZEPIŁ ubranie i twierdził, że go OKRADLI

2011-06-28 4:00

Na pijackiej imprezie pozbył się odzieży. Kiedy się jednak rano ocknął, wstydził się nago wrócić do domu. Dlatego Sylwester R. (23 l.) z Gdańska zgłosił się na policję. Opowiedział, że został okradziony. Policjanci szybko ustalili jednak, że imprezowicz ich oszukał.

To była naprawdę ostra impreza. Jedna lufa, druga, trzecia, piwo... Sylwester poszedł na całość. Zdjął buty i rzucił je kompanom. Pijąc coraz więcej, pozbył się niemal całej garderoby. Został tylko w majtkach i skarpetkach... W takiej kreacji zastał go dzień. A znajomi uparcie twierdzili, że nie wiedzą, co stało się z jego ciuchami. - Przepiłeś je stary, trudno - obwieścili.

Przeczytaj koniecznie: WARSZAWA: Policja zatrzymała pijanych piratów

I wtedy właśnie Sylwester udał się na komisariat. Policjanci przyjęli jego zeznania i ruszyli do akcji. Po przesłuchaniu świadków postanowili jednak postawić zarzuty golasowi. - Za składanie fałszywych zeznań i zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat - mówi Magdalena Michalewska z gdańskiej policji. Młody gdańszczanin ma nadzieje, że nie trafi za kratki. - Oby skończyło się tylko na grzywnie - mówi.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki