PSL ma już swojego kandydata ale nie zdradzi kto to

2010-03-04 0:18

Polskie Stronnictwo Ludowe robi co może, by w oczach wyborców odróżnić się od koalicyjnej Platformy Obywatelskiej. Dlatego w nadchodzących wyborach prezydenckich nie poprze kandydatury Donalda Tuska, lecz kogoś bliższego programowi partii.

Kogo? Okazuje się, że PSL ma już swojego kandydata na prezydenta. I choć ludowcy nie chcą zdradzić jego nazwiska, wiadomo, że będzie nim któryś z rektorów uczelni wyższych. - Każdy ma jakieś preferencje, ja uważam dobrym kandydatem na prezydenta byłby któryś z obecnych rektorów wyższych uczelni, który miał doświadczenie rządowe. Nie mogę mówić o nazwiskach, bo spalę człowieka. Znając niektórych polityków zaraz znajdą się na niego haki i się wycofa – mówił w radiu TOK FM Stanisław Żelichowski (66 l.) z PSL.

 

Patrz też: Kłopotek: nie jesteśmy chłopcem do bicia

 

Wcześniej Żelichowski goszcząc w radiowych "Sygnałach Dnia" mówił, że kandydatem PSL będzie kobieta.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki