Racibórz: Żona i syn chcieli zabić Józefa Nowaka z zazdrości o kochankę - ZDJĘCIA

2010-10-29 15:15

Oto do czego może doprowadzić zazdrość! Najbliżsi Józefa Nowaka (53 l.) z Raciborza ubzdurali sobie, że mężczyzna ma romans. Gdy raciborzanin po raz kolejny wrócił późno do domu, rozpętało się piekło. Syn Sebastian (30 l.) i żona Regina (52 l.) postanowili wybić mu z głowy bezeceństwa. I to dosłownie. Na przerażonego mężczyznę spadły ciosy siekiery i tłuczka do mięsa.

Mieszkaniec Raciborza ledwie zdążył przekroczyć próg swego domu przy ul. Henryka Pobożnego, gdy usłyszał pierwsze inwektywy z ust syna Sebastiana. - Ryczał: zabiję cię, stary ch... - opisuje dramat Józef Nowak. A to był dopiero początek. - Nie zdążyłem nawet kurtki zdjąć, jak podbiegł z siekierą i zaczął mnie tłuc - wzdryga się pan Józef.

Przeczytaj koniecznie: Grzegorz W. - syn wiceministra Eugeniusza Wróbla - Ciało ojca pociął piłą

Ciosy obuchem dosięgnęły głowy, z ran trysnęła krew i zalewała oczy pana Józefa. Mężczyzna próbował się bronić. Miał nadzieję, że z pomocą przyjdzie mu żona, jednak srodze zawiódł się. - Żona podbiegła, ale... z tłuczkiem do mięsa, też mnie zaczęła bić. Nie wiem, jak to zrobiłem, ale zdołałem się wyrwać i uciec do sąsiadów, którzy zadzwonili po karetkę i policję. Dostałem chyba z kilkanaście ciosów w głowę, tułów i ręce. Boli mnie to wszystko strasznie - mówi Józef Nowak.

Policja nie miała problemu z zatrzymaniem Reginy N. i Sebastiana N. Oboje zostali aresztowani na trzy miesiące. Usłyszeli zarzuty usiłowania zabójstwa i grozi im 15 lat więzienia.

Patrz też: Olkusz: Zabiła kochanka i rzuciła na pożarcie psu! Ten obgryzł mu twarz

Poobijany mąż nie ma pretensji do małżonki. Za wszystko obwinia syna. - To jego wina. On podjudzał Reginę. Przeciw niej wycofałem zarzuty, chciałbym, żeby szybko do mnie wróciła, ale Sebastianowi nie daruję - zapewnia pan Józef.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki