Łukasz M. to doktorant prawa na Uniwersytecie Warszawskim i jeden z nowych nabytków PO. Od niedawna pełni funkcję wiceprzewodniczącego rady Pragi-Północ i na tym jego kariera pewnie się skończy. Z akt prokuratury wynika bowiem, że to obleśny zwyrodnialec, który spędzał czas na oglądaniu filmów i zdjęć pornograficznych z udziałem niewinnych dzieci! Jego sprawa trafiła już do warszawskiego sądu.
Szokujące znalezisko
- Pan Łukasz M. usłyszał dwa zarzuty - szantażu groźbami ujawnienia kompromitujących zdjęć oraz posiadania treści pornograficznych z udziałem nieletnich. Przyznał się do zarzucanych mu czynów i dobrowolnie poddał się karze - mówi Renata Mazur, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga.
Patrz też: Smołdzino, pomorskie: Radny zgwałcił 13-letnią córkę sąsiadów
Nieoficjalnie wiadomo, że karę - dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat - radny zaproponował sam. Ma też zakaz wstępu do szkół, przedszkoli i żłobków. Musi też udać się na przymusową terapię.
Mroczna tajemnica radnego wyszła na jaw, gdy na policję zgłosiła się matka 16-latka, który miał być szantażowany przez Łukasza M. Twierdziła, że radny zrobił jej synowi nagie zdjęcia i groził, że je ujawni, jeśli chłopak się z nim nie prześpi. Policjanci zadziałali błyskawicznie. Weszli do domu Łukasza M., gdzie czekało na nich szokujące znalezisko - ponad 3 tys. filmów i zdjęć z nagimi dziećmi na twardym dysku komputera.
Trzęsienie w radzie
Wieści o występku Łukasza M. zszokowały jego kolegów z rady. - Wydawał się wykształconym, elokwentnym człowiekiem. Nie mogę się otrząsnąć - mówi Elżbieta Kowalska (48 l., PO), szefowa rady Pragi-Północ, która zapowiada pozbawienie Łukasza M. funkcji wiceprzewodniczącego.