Robert Biedroń uczy się francuskiego bo chce zarabiać 32 tys. zł

2012-08-03 4:00

Znajomość języków obcych na pewno bardzo się przydaje w Parlamencie Europejskim. Z tego założenia wyszedł Robert Biedroń (36 l.) z Ruchu Palikota, któremu już nie wystarcza bycie zwykłym posłem w polskim parlamencie. Teraz marzy mu się wielka kariera europosła! - W polityce nigdy nie mówi się nigdy! - mówi nam Biedroń, który ostatnio wybrał się do Paryża, aby doskonalić znajomość języka francuskiego.

Biedroń ma wielki talent do języków obcych. Zna włoski, rosyjski, angielski, a teraz uczy się jeszcze francuskiego! I to nie byle gdzie, bo w stolicy Francji, mieście zakochanych!

- Tak, prywatnie doszkalam się, żeby mówić lepiej po francusku - mówi nam Biedroń, który na kursie spędził prawie dwa tygodnie.

Skąd u posła takie zamiłowanie do nauki języków obcych? W rozmowie z nami Biedroń zasugerował, że chciałby w przyszłości być europosłem. - W polityce nigdy nie mówi się nigdy. Języki obce zawsze się przydają. Nie wiadomo, czy do Parlamentu Europejskiego czy gdzie indziej - powiedział nam polityk.

W sumie nie dziwimy się, że Biedroniowi marzy się kariera europarlamentarzysty. Zarobiłby tam znacznie więcej niż w polskim Sejmie. Miesięczna pensja europosła wynosi ok. 32 tys. zł, a w Polsce "tylko" 12,5 tys.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki