Robotnik wpadł do wezbranej Wisły

2008-07-29 4:00

Jarosław W. (37 l.) pracował przy zabezpieczaniu prac remontowych mostu Siekierkowskiego. Gdy silny nurt Wisły przewrócił zakotwiczoną przez niego łódź do góry dnem, 140-kilogramowy mężczyzna wpadł do rzeki. Policjanci ruszyli mu na pomoc.

Mężczyzna był skrajnie wyczerpany, trzymał się jednej z burt. Dryfował tak przez około kilometr. Wreszcie policjanci wciągnęli mężczyznę na pokład motorówki i dopłynęli do brzegu. Poszkodowany przyznał, że nigdy wcześniej nie pływał po rzece. I prawdopodobnie właśnie brak tych umiejętności oraz wysoka woda w Wiśle nieomal doprowadziły do tragedii.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki