RODZICE PETELICKIEGO Hanna Komosa-Petelicka i Mirosław Petelicki: NIE WIERZYMY, że Sławek się ZABIŁ

2012-06-21 17:47

Mimo że generał Sławomir Petelicki (†66 l.) nie żyje od kilku dni, jego rodzicom wciąż trudno uwierzyć w śmierć ich ukochanego pierworodnego syna. Nie dopuszczają myśli, że twardy jak skała oficer mógł targnąć się na życie. - Kilka dni przed tragedią widziałam się z synem. Był uśmiechnięty i pełen energii. Dlatego nie wierzę, że popełnił samobójstwo - wyznaje nam z bólem Hanna Petelicka (87 l.), mama generała.

Postępująca choroba Alzheimera, kłopoty w biznesie czy też kryzys małżeński? Hipotez dotyczących śmierci generała Sławomira Petelickiego jest wiele. Prokuratura na razie ustaliła, że twórca GROM odebrał sobie życie strzałem w skroń.

- Nie wierzę, że mój syn popełnił samobójstwo, dlaczego miałby to zrobić?! - pyta 87-letnia matka generała Hanna Komosa-Petelicka. Razem z mężem, Mirosławem Petelickim (90 l.), także oficerem i bohaterem wojennym, nie mogą pogodzić się z tą tragedią. - Przeżywamy straszne chwile. Sławek był dla nas wsparciem, od lat nam pomagał. Zresztą to w ogóle był człowiek wielkiego serca. Miał wiele planów. Ostatnio mówił, że szykuje coś ważnego, bardzo się na to cieszył, ale nie chciał zapeszać... - wyznaje nam zrozpaczona matka.

Jak dodaje, w dniu, w którym zginął, generał miał pojawić się u niej w domu. Hanna Petelicka pragnęła złożyć ukochanemu synowi życzenia, bo na trzecie imię miał Antoni. - Sławek był u nas w ubiegły wtorek. Nazajutrz były jego imieniny. Powiedziałam, żeby przyszedł do mnie, to złożę mu życzenia. Odpowiedział, że nie będzie mógł, że przyjdzie w sobotę. Już nie przyszedł... Nie mogę wciąż uwierzyć, że spotkała nas taka tragedia - dodaje Hanna Petelicka.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki