Według rosyjskiego dziennika "Kommiersant", do ostrzegawczego użycia broni doszło, gdy jeden z dżipów, mimo zakazu, przejechał kilka metrów w stronę posterunku. Pogranicznicy podejrzewali prowokację. Zaprzeczono, aby w incydencie brali udział żołnierze rosyjscy.
Rosjanie nie strzelali do prezydenta RP
2008-11-26
3:00
Władze Osetii Płd. potwierdziły, że w niedzielę doszło do oddania strzałów z broni maszynowej przed konwojem aut, którym jechał prezydenci Polski i Gruzji.