W pewnym momencie mężczyzna skoczył na główkę i już nie wypłynął. Woda w tym miejscu miała zaledwie 70 cm głębokości. Koledzy natychmiast wyciągnęli topielca, ale na ratunek było za późno. 23-latek złamał kręgosłup i zmarł.
Roztrzaskał sobie głowę i kręgosłup o płytkie dno
2009-07-14
4:00
Wakacyjny relaks skończył się tragedią. 23-letni mężczyzna nie przypuszczał, że wypad nad wodę do Taroszyna (woj. lubelskie) będzie jego ostatnim. 23-latek razem ze swoimi kolegami kąpał się w zbiorniku przeciwpożarowym na tyłach miejscowej remizy strażackiej.