Miechów (woj, małopolskie): SEKSafera na basenie

2014-10-17 4:00

Wielkie zgorszenie w Miechowie (woj. małopolskie)! Na miejscowej pływalni krytej wybuchła seksafera. W jej centrum znalazł się ratownik Tomasz K. (40 l.), prywatnie mąż miejscowej policjantki.

Zazdrosna żona oskarżyła go o romans z młodą ratowniczką. - Moje życie to teraz piekło - skarży się nam Anna (23 l.), śliczna koleżanka pana Tomka z basenu.

Pani Ania zaklina się na wszystkie świętości, że z mężem policjantki nic jej nie łączy. Oczywiście poza tym, że razem pracują. Boi się, że przez tę całą awanturę z zazdrosną żoną kolegi może wylecieć z pracy. No i boi się policjantki...

Zobacz: Wypadek w kopalni Mysłowice-Wesoła. Nieoczekiwane problemy ratowników. Czy wydobędą ciało?

- Groziła mi, nachodziła mnie w pracy, nękała moich kursantów i koleżanki, oczerniając mnie w ich oczach - opowiada nam ratowniczka.

Kobieta skończyła studia na krakowskiej AWF i dostała pracę w nowej pływalni w Miechowie. - To moja pierwsza praca, bardzo mi na niej zależy, tym bardziej że bardzo lubię mój zawód i staram się jak najlepiej go wykonywać - opowiada.

Obiekt zazdrości żony - Tomasz K. - to mężczyzna po czterdziestce, lekko łysiejący, w okularach. W Miechowie ma jednak opinię przystojniaka. Dla żony jest najwyraźniej skarbem!

- Ubzdurała sobie, że mamy romans. Straszyła, że mnie zniszczy. Bałam się wychodzić po pracy... - opowiada pani Anna. W końcu o nękaniu przez policjantkę opowiedziała jej kolegom. Sprawa trafiła do prokuratury. Policjantka Ewa K. usłyszała prokuratorskie zarzuty. Za nękanie pani Ani i groźby pod jej adresem za kilka dni stanie przed sądem.

Próbowaliśmy namówić Ewę K., by przedstawiła nam swoją wersję konfliktu, ale nie chciała z nami rozmawiać.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki