To, co działo się w vip-roomie eleganckich restauracji może doszczętnie pogrążyć rząd Donalda Tuska. Jak donosi "Fakt", dochodziło tam do schadzek o charakterze seksualnym. Bohaterami intymnych spotkań byli polscy politycy. – W vip-roomie były kanapy. Są nagrania z tego, co się tam działo. - relacjonuje "Faktowi" osoba znająca szczegóły śledztwa. Sekstaśmami miał być szantażowany jeden z polityków.
Zobacz: AFERA TAŚMOWA Sikorski miał sposób, żeby go nie nagrali. Rozmawiał tylko w samolocie!
Funkcjonariusze ABW i CBŚ mają teraz ręce pełne roboty. Gdyby potwierdziły się rewelacje "Faktu", byłby to gwóźdź do trumny dla partii rządzącej. – W tych vip-roomach były także kanapy, na których po kolacjach dochodziło do uprawiania seksu. I to nie są tylko kwestie kochanek, czy pań lekkich obyczajów, ale także relacje męsko–męskie – kontynuuje infromator "Faktu".
Czy skandaliczne pogłoski wywołają kolejną aferę?
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail