Skandal! Rządowi urzędnicy dostają premie co miesiąc

2013-06-14 15:37

Tym to się powodzi! - chciałoby się powiedzieć, patrząc na zarobki urzędników w ministerstwach. Zwykła pensja - choć wcale nie mała - to nie wszystko. Szefowie resortów rozdają też premie - bardzo chętnie i bardzo często. W niektórych ministerstwach dodatkowe pieniądze trafiają na konta pracowników w każdym miesiącu! Jak to możliwe? Okazuje się, że wszystko jest zgodne z prawem.

Żeby wypłacanie urzędnikom comiesięcznych premii nie wzbudziło wątpliwości, nazwano je premiami regulaminowymi. Zapis ododatkowym wynagrodzeniu znalazł się w rozporządzeniu Rady Ministrów. Szefowie resortów wzięli sobie go do serca i hojnie rozdają regulaminowe premie.

>>> Urzędnicy wożą się na potęgę! Mają 1700 służbowych samochodów

Jak donosi Fakt, tylko w ciągu czterech miesięcy tego roku minister rolnictwa Stanisław Kalemba wypłacił z tego tytułu swoim
urzędnikom ponad 276,7 tys. zł. Średnia premia wyniosła 1305 zł. Nie oszczedzał też minister transportu. Urzędnicy od Sławomira Nowaka dostali już w tym roku ponad 209 tys. zł. Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego wydało na premie ponad 192 tys. zł.

– Premie regulaminowe są jednym ze stałych składników wynagrodzenia dla grupy pracowników niebędących członkami korpusu
służby cywilnej, wynikającym z rozporządzenia Rady Ministrów. Są miesięczne, zależne od wynagrodzenia zasadniczego i wypłacane jednocześnie z wynagrodzeniem – tłumaczy dziennikowi Iwona Chromiak z Ministerstwa Rolnictwa.

 

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki