Konopie

i

Autor: Shutterstock

Śląskie: udane żniwa na poletkach konopi indyjskich

2019-03-15 18:53

Krzaczków tym razem nie kosili przestępcy prowadzący plantacje tej roślinki, ale policjanci wciąż depczący im po piętach. Rekordowy wynik ostatnich dniach zanotowali policjanci z Myszkowa. Zlikwidowali: zakonspirowaną uprawę z 125 krzewami konopi indyjskich.

W Zalesiacach (powiat częstochowski) mundurowi dostali informację, że w jednym z budynków gospodarczych w tej wsi uprawiają konopie. Akcja była szybka i skuteczna. Zatrzymano 45-letniego mieszkańca Dąbrowy Górniczej, u którego w obejściu wykryto 125 krzaków konopi i na dodatek aż 11 kilogramów marihuany. Pięć tabletek ecstasy przy tym odkryciu to już drobiazg. Policja szacuje, że wartość czarnorynkowa „towaru” oscyluje wokół 400 tys. złotych. 45-latek nie dość, ze usłyszał zarzuty wytwarzania i posiadania narkotyków, to będzie odpowiadał za... jazdę pomimo sądowego zakazu i kradzież... energii elektrycznej. Konopie indyjskie w uprawie potrzebują dużo ciepła.

Natomiast kryminalni z bytomskiej komendy zatrzymali 32-letniego dilera narkotyków, który zapewne zwierzy się policjantom, z której to plantacji otrzymał narkotyki.. Przejęli ponad kilogram marihuany wartości ok 42 tys. zł. Prokurator objął bytomianina policyjnym dozorem. Zamiłowanie do uprawy konopi indyjskich przerwali 47-letniej kobiecie policjanci z Jaworzna. Pieczołowicie pielęgnowała halucynogenne roślinki na... poddaszu uprawiała ona zakazane rośliny. Krzaki nim zostały ścięte, a było ich 64, miały zapewnione idealne warunki do wzrostu. Nic dziwnego, że dorosły do metra. Surowiec przygotowany do produkcji maryhy ważył 25 kilogramów. „Rolnikom”, w zależności od kwalifikacji czynu, grozi od 8 do 12 lat więzienia. Dwóch z nich otrzymało policyjny dozór. Jeden czeka na decyzję sądu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki