SLD wystawi do wyborów wdowę po Jerzym Szmajdzińskim

2010-09-07 12:32

Grzegorz Napieralski postanowił iść za ciosem. Po dobrym wyniku w wyborach prezydenckich lider SLD przygotowuje swoją partię do wyborów samorządowych. Taktyka będzie prosta, SLD stawia na znane nazwiska. Propozycję startu dostała już Alicja Tysiąc oraz wdowa po tragicznie zmarłym Jerzym Szmajdzińskim, Małgorzata Szmajdzińska.

Nikt w SLD nie ukrywa, że trwają już przygotowania do kampanii samorządowej, co więcej nie będzie ona eksperymentalna czy przełomowa. Ugrupowanie Napieralskiego stawia na sprawdzone metody: Po pierwsze znane nazwiska, po drugie ciężka praca, setki spotkań, wiece, happeningi, wszystko, żeby dotrzec do jak największej liczby ludzi.

Przeczytaj koniecznie: Napieralski chce "rozmontować" IV PR: Zlikwidować CBA i IPN!

Najciekawsze jest jednak to, że pierwsza część „zwycięskiej taktyki” oznacza, że SLD musi sięgnąć po ludzi z poza partii . Jak donosi dziennik „Polska” miejsce na listach zaproponowano już Małgorzacie Szmajdzińskiej, wdowie po tragicznie zmarłym Jerzym Szmajdzińskim i Krystianowi Legierskiemu, obrońcy praw mniejszości seksualnych. Wcześniej propozycję od Sojuszu dostała Alicja Tysiąc, znana z wieloletniej walki o prawa kobiet do badań prenatalnych.

Rzecznik SLD Tomasz Kalita bardzo oszczędnie mówi o oddawaniu pierwszych miejsc na listach wyborczych kandydatom, którzy nie należą nawet do SLD: - Propozycja startu dla Szmajdzińskiej, Legierskiego czy Tysiąc to szersza koncepcja odbudowy lewicy. Mamy nadzieję, że się zdecydują - mówi „Polsce” Kalita.

Patrz też: Łóżkowe fantazje Grzegorza Napieralskiego: Plaża, hamak, zimne piwo...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki