W tej chwili liczą się właściwie tylko dwie partie Platforma Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość. Ich dominacja jest bezprzeczna, bo gdyby wybory odbywały się w połowie lipca głos na jedno z tych dwóch ugrupowań oddałoby prawie 90 procent Polaków.
Jak rozłożyłyby się głosy?
PO wciąż jest liderem. Według badania przeprowadzonego na zlecenie „RZ” partia Tuska może liczyć na poparcie około 48 procent społeczeństwa. To wynik daleki od rekordów notowanych przez PO jeszcze rok temu, ale i tak lepiej niż w maju gdy poparcie dla partii spadło do poziomu 42 procent.
Na drugiej pozycji – bez niespodzianki - znajduje się Prawo i Sprawiedliwość, ale z rekordowym poparciem. Partia Jarosława Kaczyńskiego w lipcu zebrałaby 40 procent oddanych głosów co jest wynikiem najlepszym od roku 2007.
Trzecią partią, która znalazłaby się w Sejmie jest SLD. Formacja Grzegorza Napieralskiego nie może jednak liczyć na podobny wynik jak jej lider samodzielnie (w wyborach prezydenckich). Na Lewicę chce zagłosować 9 procent Polaków.
Bardzo złe wiadomości płyną z najnowszego sondażu dla Waldemara Pawlaka. Jego partia - PSL – nie ma na razie sznas na miejsce w Parlamencie. PSL cieszy się poparciem poniżej błędu statystycznego, na poziomie zaledwie 1 procenta.
SONDAŻ: Rekordowe poparcie dla PiS – 40 procent głosów!
2010-07-14
14:02
Prawo i Sprawiedliwość może triumfować. Mimo przegranej Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich partia nigdy nie była tak silna. Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w lipcu, PiS mógłby liczyć na 40 procent głosów Polaków - wynika z najnowszego sondażu GfK Polonia dla dziennika "Rzeczpospolita".
Podcasty
Playlisty tematyczne
