Wideo
Pogoda
Quizy
Przypomnijmy: Do zaginięcia lub też porwania Magdy doszło we wtorek w Sosnowcu przy ul. Legionów, około godziny 18.00. Matka dziewczynki wraz z córką wybrała się do swoich rodziców. Niestety w drodze do nich została napadnięta. Ktoś zaatakował i ogłuszył młodą matkę. Kobieta upadła, a gdy po chwili odzyskała przytomność w wózku nie było już dziecka. Matka dziecka została przewieziona do szpitala w Sosnowcu, ale wypisała się na własną prośbę i wróciła do domu.
Policja ciągle szuka zaginionej Magdy. Matka dziewczynki została przesłuchana, ale nic nie pamięta. Policja odtworzyła także z udziałem matki zdarzenie. Funkcjonariusze przeszli z kobietą trasę od domu dziecka aż do mieszkania rodziców, do których szła matka z dzieckiem. Tam kobieta miała spotkać się ze swoim mężem.
Policja bierze pod uwagę różne hipotezy. Nie wyklucza napadu i porwania. Ciągle poszukiwani są jacykolwiek świadkowie zdarzenia.
CO JUŻ WIEMY
Policja przeszukała teren w pobliżu miejsca zdarzenia. Strażacy przeczesali także koryto Czarnej Przemszy. Nic jednak nie znaleziono. Podczas zeznań matka dziecka powiedziała, że miała wrażenie, że ktoś za nią idzie. Twierdzi, że widziała wysokiego mężczyznę w kapturze. Trwają prace nad portretem pamięciowym owego mężczyzny. Może to być napastnik bądź świadek zdarzenia.
Przesłuchany został także ojciec dziecka, jednak nic nie wniosło to do sprawy. Podczas wypowiedzi dla telewizji powiedział, że on i jego żona nie mieli wrogów. Pieniędzy także im brakowało także wyklucza on porwanie dla okupu. Przyczyny zniknięcia Magdy do tej pory nie zostały wyjaśnione.
Policja wyznaczyła nagrodę za pomoc w odnalezieniu dziecka. Kwota wzrosła do 10.000 złotych. Policja szuka też świadków zdarzenia. Jeśli ktoś wie co stało się z małą Madzią jest proszony o kontakt z Komendą w Sosnowcu (tel. 32 296 12 55) lub z najbliższą jednostką policji – tel. 997.
Podcasty
Playlisty tematyczne
