Spał, gdy auto rozjeżdżało mu rękę

2008-10-21 4:00

To się nazywa głęboki sen! Pijany motorowerzysta z Reczy (woj. zachodniopomorskie) stracił panowanie nad swoim pojazdem i wpadł pod koła auta.

44-letni Dariusz S. to szczęściarz. Koła samochodu przejechały tylko po jego dłoni. Gdy kierowca auta podszedł do poszkodowanego, by udzielić mu pomocy, usłyszał donośne chrapanie. Zbawienna moc wypitego wcześniej alkoholu skutecznie znieczuliła cierpienia motorowerzysty.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki