- Negocjacje były bardzo trudne. Momenty były różne. Raz była taka sytuacja, że obie strony na siebie "warknęły" i było bardzo blisko zerwania rozmów. Na szczęście do tego nie doszło, a moment przesilenia okazał się przełomowy. W piątek późnym wieczorem były gotowe zręby porozumienia, wtedy nabraliśmy przeczucia, że jesteśmy blisko końca - mówi "Super Expressowi" Bogusław Ziętek (51 l.), przewodniczący Związku Zawodowego "Sierpień 80". - Samo podpisanie umowy odbyło się już w szampańskiej atmosferze. Uratowaliśmy kopalnie, jesteśmy szczęśliwi. O to nam chodziło - dodaje przewodniczący.
Zobacz: Jest POROZUMIENIE rządu z górnikami. Ewa Kopacz: Chcę, żeby na Śląsku biło serce polskiego przemysłu
Porozumienie zakłada, że żadna z kopalń nie zostanie zamknięta, a miejsca pracy będą utrzymane. Cztery zakłady trafią do Spółki Restrukturyzacji Kopalń - mają to być kopalnie: Brzeszcze, Pokój, Makoszowy (powstała z rozdzielonej kopalni Sośnica-Makoszowy) oraz Centrum (analogicznie wydzielona z Kopalni Bobrek-Centrum). W SRK kopalnie mają zostać dofinansowane, a potem trzy z nich (Brzeszcze, Makoszowy, Centrum) sprzedane prywatnym inwestorom.
Ponadto kopalnia Bobrek ma zostać sprzedana Węglokoksowi. Kopalnia Pokój zaś ma trafić do mającej powstać nowej kompanii węglowej, zresztą razem z pozostałymi kopalniami należącymi obecnie do KW. Górnicy wynegocjowali także inne zabezpieczenia.
- Przede wszystkim zostaną utrzymane miejsca pracy, nie będzie zwolnień za jednorazowymi odprawami. Odejścia będą tylko na zasadzie pełnej dobrowolności. I to tylko pracownicy powierzchni, administracji i przeróbki mechanicznej, którzy mają dla siebie przygotowany pakiet osłonowy - wylicza Bogusław Ziętek.
Pakiet bardzo korzystny - zwalniani pracownicy będę na odchodne dostawali równowartość 15 swoich pensji! Wprowadzono też tzw. przedemerytalne urlopy górnicze dla pracowników zakładów przeróbki mechanicznej węgla, którzy mają trzy lata i mniej do emerytury. Na "urlopie" będą dostawać 75 proc. swojej pensji i będę mogli podjąć w tym czasie pracę poza górnictwem.
Czyli górnicy wywalczyli nawet więcej, niż planowali.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail