- Mężczyzna podchodził do egzaminu na kategorię C+E. W pewnym momencie, podczas podłączania wtyczki przewodu przyczepy, zrobiło mu się słabo i osunął się na dyszel. Na pomoc ruszyła też nasza ratowniczka, która uciskała klatkę piersiową 48-latka do momentu przyjazdu pogotowia. Dalej akcję prowadzili ratownicy. Niestety, reanimacja nie przyniosła skutku. Mężczyzna zmarł - powiedział portalowi Suwalki24.pl Henryk Grabowski, dyrektor WORD w Suwałkach.
Jak dodał dyrektor, w przeszłości już zdarzały się takie przypadki, że osoba zdająca egzamin mdłała. Zawsze jednak udawało się przeprowadzić reanimację i uratować taką osobę. Tragedii w Suwałkach będzie się teraz przyglądać policja.