generał Krzysztof Justyński - szef KWP w Katowicach

i

Autor: Andrzej Bęben

Szef śląskiej policji nikomu nie kazał składać się na urodzinowe prezenty

2019-05-15 16:36

„Dementujemy nieprawdziwe doniesienia medialne, sugerujące jakoby Szef śląskiego garnizonu wymagał od podwładnych składki na urodziny” - podała (15 maja) rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Przy okazji dowiedzieliśmy się, jakie to „geszenki” (podarunki) generał Krzysztof Justyński dostaje z okazji „geburstagu” (urodzin).

„Zwyczaj taki funkcjonuje zarówno w rodzinach, jak i w naszym środowisku zawodowym i daje możliwość, a nie obowiązek okazania szacunku zarówno przełożonemu, jak i koledze z pracy poprzez złożenie mu życzeń, wręczenie wspólnego lub osobistego upominku. Zaznaczyć należy, iż to nie komendant wojewódzki przyjął taki model organizacji obchodów urodzin, tylko zaakceptował postulowaną przez współpracowników formułę spotkań z każdym osobiście” –tłumaczy podinsp. Aleksandra Nowara.

W długim komunikacie (ponad 6000 znaków) czytamy, że „Komendant nigdy osobiście nie przyjmował od swoich podwładnych prezentów urodzinowych w gotówce, nigdy też nawet nie rozważał takiej ewentualności. W zależności od ilości osób deklarujących chęć złożenia wspólnych życzeń komendantowi, zebraną przez pracowników Gabinetu kwotę pieniężną (oscylującą w różnych latach od 2 000 do 3900 złotych) przeznaczano na zakup upominku z galanterii męskiej lub artykułów piśmienniczych (około 500 zł), kosz kwiatów (około 500 zł), kosz słodyczy (około 500 zł). Kwiaty otrzymane przez Komendanta pozostawały na wystroju wnętrza jego gabinetu, słodycze były wykorzystane w ramach funduszu reprezentacyjnego w pracy, natomiast wspomniany upominek stanowił osobisty prezent”.

Rzecznik śląskiej policji informuje, że „Komendant nie wyrażał zgody na przyjęcie prezentu przekraczającego przyjęte zwyczaje. Dlatego też, pozostała suma przekazywana na zasadzie dobrowolności przez zainteresowanych kolegów z pracy (na ręce pracownika Gabinetu), decyzją Komendanta oraz organizatorów przedsięwzięcia, była corocznie przeznaczana na wspieranie działań charytatywnych. Coroczne przygotowanie tego typu podarunków oscyluje w granicach 1000–2000 zł i jeżeli tylko jest taka możliwość, wykorzystywane są do tego celu właśnie przekazywane na urodziny pana Komendanta środki finansowe”. Dodatkowo dowiadujemy się, że szef śląskiej policji „w latach 2017-2019 przekazał i przekazuje nadal na cele statutowe Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach, swoje prywatne środki finansowe”.

Podinsp. Nowara podkreśla, że „Generał, ani podlegli mu pracownicy organizujący urodziny, nigdy od nikogo nie żądali wpłat na tę okoliczność, nie narzucali też kwot. Osoby chcące przyjąć taką formę złożenia życzeń same, z własnej inicjatywy kontaktowały się z pracownikami Komendy Wojewódzkiej i deklarowały składkę”. Jaki z tej historii morał? Ano taki, że gdy się piastuje wysokie stanowisko, najlepiej swoim podwładnym ogłosić, że się nie świętuje ani dnia swych urodzin, ani imienin.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki