Szok! 44-latka zabiła się bo została mężczyzną!

2013-10-02 19:14

"Operacja zrobiła ze mnie potwora" - powiedział w wywiadzie dla gazety "Het Laatste Nieuws" na kilka godzin przed śmiercią Nathan Verhelst, który jeszcze niedawno był kobietą.

W 2009 roku Belg poddał się operacji, która miała zmienić jego życie. Zmieniła, ale w koszmar. Mężczyzna cierpiał do tego stopnia, że aby uciec od psychicznych męczarni, skorzystał z eutanazji.

Dziewczynka czy chłopiec?

Nathan Verhelst (+44 l.) od dziecka czuł się odrzucony.  Nawet rodzina nie okazywała mu tak ważnego wsparcia. "Gdybyś była chłopcem..." słyszał od własnej matki.

- Byłem dziewczynką, której nikt nie chciał - powiedział w wywiadzie dla gazety "Het Laatste Nieuws".

PRZECZYTAJ: Holandia. Eutanazja noworodków?

Wielkie zmiany na gorsze

Verhelst nie mógł zaakceptować swojej kobiecości, dlatego cztery lata temu poddał się operacji zmiany płci na męską. Niestety, była to najgorsza decyzja jego życia.

Wyniki terapii hormonalnej, mastektomii i operacji uformowania penisa były inne niż oczekiwał. Gdy Belg patrzył w lustro, nie widział mężczyzny, którym tak bardzo chciał być. Widział potwora.

- Już byłem gotowy świętować moje nowe narodziny, ale kiedy spojrzałem w lustro, brzydziłem się samego siebie. - powiedział na kilka godzin przed śmiercią.

PRZECZYTAJ TEŻ: Zdrowy Włoch poddał się eutanazji, bo usłyszał od lekarza wyrok śmierci

Wybrał śmierć

W Belgii, od 2002 roku eutanazja jest dopuszczalna, jeżeli pełnoletni pacjent jest świadomy swoich czynów i domaga się śmierci.

Musi stać się to "dobrowolnie, w sposób przemyślany wielokrotnie". Pacjent nie może być poddany naciskom zewnętrznym. Choroba musi być nieuleczalna, a cierpienie fizyczne lub psychiczne "stałe i niedające się wytrzymać, bez możliwości jego złagodzenia".

Nathan Verhelst kwalifikował się do "śmierci na życzenie" przez "nieznośne cierpienie psychiczne".  Mężczyzna nie mógł wytrzymać we własnym ciele i wolał wybrał śmierć.

Dyskusja o śmierci

Jak donosi TVN24, sprawa ta ponownie wywołała w Belgii dyskusję na temat dostępności eutanazji. Statystyki są przerażające. Pokazują, że w ostatnich latach nastąpił gwałtowny wzrost liczby korzystających "ze śmierci na życzenie". W 2012 roku wykonano 1432 zabiegi. To o 25% więcej niż przed rokiem.

O zmianach w prawie do eutanazji, obowiązującym od 11 lat, będą rozmawiać senackie komisje sprawiedliwości i spraw społecznych.

Legalna "śmierć na życzenie" wykonywana jest również przez lekarzy w Holandii i Luksemburgu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają