Szpital w Poznaniu. Pacjenci czekają na zabieg... od 14 lat! Czy jest im nadal potrzebny?

2014-09-10 18:35

Czternaście lat. Właśnie tyle musiała czekać pani Malwina, aby lekarze zajęli się jej ręką, która krzywo zrosła się po złamaniu. Co ciekawe, zabieg ortopedyczny może w ogóle nie dojśc do skutku. Całkiem możliwe, że po tylu latach pani Malwina już go nie potrzebuje.

Sprawę pani Malwiny opisała redakcja tvn24.pl. - Ta pani została wezwana na badanie, żeby stwierdzić czy coś rzeczywiście trzeba zrobić, czy nie. W związku z tym to nie jest tak, że ona przyjeżdża, a my ją kładziemy na stół operacyjny. Chcemy się dowiedzieć od niej, czy potrzebuje naszej pomocy - komentuje sytuację prof. Leszek Romanowski, dyrektor placówki.

Zobacz: Burze w Polsce. Na północy kraju leje deszcz, ulewa wędruje na Szczecin

Romanowski zaznaczył, że w przypadku długiego okresu oczekiwania, pacjenci mogą udać się na zabieg gdzie indziej albo po prostu zrezygnować. Wcale nas to nie dziwi!

Przypadek pani Malwiny nie jest odosobniony. Dyrekacja poznańskiego szpitala poinformowała, że pisma z prośbą o stawienie się na badanie, zostaną wysłane jeszcze do 300 pacjentów. - Kolejki na hospitalizację w klinice traumatologii, ortopedii i chirurgii ręki są długie, czas oczekiwania aktualnie wynosi około dziewięciu lat - zatrważające dane przedstawiła Regina Świokło, zastępca dyrektora ds. opieki zdrowotnej i pielęgniarstwa w poznańskim szpitalu.

Skreślanie z listy jednych pacjentów, aby zapisać na nią innych - oto sposób polskiej służby zdrowia na skrócenie kolejek do lekarza!

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki