- W miejscowości Brzozowa (powiat tarnowski) potwierdzono ognisko rzekomego pomoru drobiu. Wirusa wykryto w przydomowej hodowli liczącej 300 sztuk ptactwa.
- Wojewoda małopolski wydał rozporządzenie ustanawiające strefy zapowietrzoną i zagrożoną na terenie powiatów tarnowskiego, brzeskiego, nowosądeckiego oraz miasta Tarnowa.
- Służby weterynaryjne i wojewoda apelują do wszystkich hodowców drobiu o zachowanie szczególnej ostrożności, przestrzeganie zasad bioasekuracji oraz o szczepienie ptactwa.
Rzekomy pomór drobiu uderza w Małopolsce. Wojewoda wydał pilne rozporządzenie!
Nowe ognisko rzekomego pomoru drobiu zlokalizowano w gospodarstwie przyzagrodowym w Brzozowej, w gminie Gromnik. Jak informuje Małopolski Urząd Wojewódzki, wirus zaatakował stado liczące łącznie 300 sztuk ptaków, w tym kur, gęsi oraz perliczek.
– Monitorujemy sytuację, jesteśmy w stałym kontakcie ze służbami weterynaryjnymi. Ogniska w Małopolsce nie dotyczą na szczęście dużych hodowli, chodzi raczej o chów przyzagrodowy (...). Niemniej jednak wspólnie z Małopolskim Wojewódzkim Lekarzem Weterynarii apelujemy do wszystkich hodowców drobiu o zachowanie szczególnej ostrożności i przestrzeganie zasad bioasekuracji – mówił podczas briefingu prasowego wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar.
W odpowiedzi na zagrożenie, wojewoda podpisał rozporządzenie, które wyznacza specjalne strefy. Obszar zapowietrzony (o promieniu co najmniej 3 km wokół ogniska) oraz obszar zagrożony (o promieniu co najmniej 10 km) obejmują teraz tereny powiatu tarnowskiego, brzeskiego, nowosądeckiego oraz miasta Tarnowa. Wprowadzenie takich środków jest standardową procedurą, gdy ognisko choroby liczy więcej niż 50 sztuk ptactwa, a strefy przekraczają granice jednego powiatu.
Walka z wirusem w Małopolsce. Nowe ognisko choroby i pilna decyzja wojewody
Na terenach objętych ograniczeniami wprowadzono szereg zakazów. Najważniejszy z nich to całkowity zakaz prowadzenia handlu drobiem i produktami pochodnymi na targowiskach. Oznacza to, że lokalni rolnicy nie będą mogli sprzedawać żywych ptaków ani jaj na popularnych placach targowych. Obrót jajami pochodzącymi z dużych ferm i zakładów pakowania jest dopuszczony, ale tylko pod warunkiem uzyskania wcześniejszej zgody powiatowego lekarza weterynarii.
Sytuacja w skali kraju również nie napawa optymizmem. Jak podają służby, w bieżącym roku na terenie Polski wystąpiło już ponad 130 ognisk rzekomego pomoru drobiu. W samej Małopolsce odnotowano jedno ognisko w dużej hodowli komercyjnej oraz 15 w gospodarstwach przyzagrodowych. Tylko od 29 października stwierdzono osiem ognisk, w których łącznie znajdowało się ponad 700 ptaków.
– Rzekomy pomór drobiu jest jedną z nielicznych chorób zakaźnych, przeciwko którym są dostępne szczepionki. W stadach komercyjnych szczepienia są obowiązkowe, ale apelujemy do wszystkich hodowców o szczepienia. Odpowiednio przeprowadzone szczepienia oraz właściwa bioasekuracja są najlepszym sposobem na uniknięcie choroby – podkreśla małopolski wojewódzki lekarz weterynarii Lech Pankiewicz. Jego zdaniem, tylko zdyscyplinowanie i przestrzeganie zaleceń może pomóc w zatrzymaniu dalszego rozprzestrzeniania się groźnego wirusa.