Sztuka wojny, czyli jak zarabiać na ryzyku

i

Autor: materiały prasowe

Sztuka wojny, czyli jak zarabiać na ryzyku

2015-09-25 2:00

Giełda nie jest maszynką do zarabiania pieniędzy. Inwestowanie w akcje obarczone jest sporym ryzykiem. Możemy zarówno bardzo szybko stracić wszystko, co zainwestowaliśmy, ale też – zarobić. Są dwie praktyki inwestowania w akcje. Pierwsza z nich głosi teorię, że nasz portfel inwestycyjny (pieniądze, które przeznaczymy na zakup akcji lub funduszy akcji) nie musi być pokaźny – wystarczy kilkaset złotych. Druga, że zarobić sensowne pieniądze można tylko i wyłącznie... inwestując duże sumy pieniędzy.

Cena ryzyka

Każda z nich ma swoje racje. Inwestując niewielkie kwoty, ryzykujemy tyle samo, ale ewentualne straty będą mniej bolesne. Nie mamy co prawda szansy zarobić wielkich pieniędzy, ale jeśli to nasze początki w roli inwestora – to jest to dość sensowne rozwiązanie. Równie dobrym (i jeszcze mniej ryzykownym) jest spróbowanie swoich sił w jednej z internetowych gier symulujących grę na giełdzie. Lekcja również pełna emocji, ale ewentualne straty nie są tak bolesne.

Emocje tak samo wielkie, ale lekcje mniej bolesne. Z kolei inwestowanie od razu dużych pieniędzy, np. kilkunastu czy kilkudziesięciu tysięcy złotych może przynieść nam wymierne korzyści. Bez względu na to, którą metodę wybierzemy, warto pamiętać o zasadzie, jaką kierują się zaawansowani gracze – w akcje inwestujmy tylko te pieniądze, które nie są nam potrzebne do zaspokojenia podstawowych potrzeb. Absolutnie nigdy nie zadłużamy się (np. biorąc kredyt w banku), aby zacząć grać.

Cezarowi co cesarskie

Stracić możemy nie tylko źle lokując kapitał albo ulegając emocjom podczas wahań cen akcji. Pamiętajmy, że przed wyborem rachunku maklerskiego powinniśmy dokładnie sprawdzić ofertę oraz opłaty. Domy maklerskie pobierają prowizję od transakcji. W zależności od tego, jakie biuro czy bank nas obsługuje, prowizja wynosi ok. 2,5–4 proc. od wartości transakcji, ale faktycznie nigdy nie płacimy za operację mniej niż sztywna kwota minimalna (np. nie mniej niż 5 zł za zlecenie).

I tu trzeba przyznać rację zwolennikom inwestowania dużych kwot. Jeśli zainwestujemy niewiele, to jest bardzo prawdopodobne, że prowizja maklera pochłonie znacznie więcej niż zarobimy. Warto więc wszystko dokładnie przeliczyć i kupić udziały za kwotę, od której procent będzie równy kwocie minimalnej. Od zysków wypracowanych na giełdzie płacimy również 19-proc. podatek tzw. podatek Belki (już po odjęciu prowizji maklera).

Giełda to nie samotna wyspa

To, ile kosztują akcje, nie zawsze jest odzwierciedleniem faktycznej wartości spółki. Kurs akcji jest odzwierciedleniem wielu czynników wewnętrznych, np. decyzji zarządu, jak i zewnętrznych. Warto pamiętać, że warszawska Giełda Papierów Wartościowych i jej indeksy nie są zawieszone w próżni. To, jak wyglądają notowania, zależy nie tylko od wydarzeń na polskim rynku finansowym.

Decyzje polityczne i gospodarcze w USA lub Wielkiej Brytanii czy wahania kursów walut w nawet najbardziej egzotycznym zakątku świata mogą znacznie odbić się na notowaniach akcji w Polsce. Same ceny akcji na giełdzie nie są całkowicie przewidywalne, ale uważnie śledząc wiadomości, jesteśmy w stanie przygotować się na ewentualne wzrosty lub spadki cen. A refleks na giełdzie jest w cenie.

 

Niniejszy materiał nie może być rozpowszechniany, publikowany ani rozsyłany, bezpośrednio lub pośrednio, w Stanach Zjednoczonych Ameryki, Australii, Kanadzie lub Japonii.
Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie promocyjny i nie stanowi oferty sprzedaży ani zaproszenia do nabycia papierów wartościowych w Polsce ani w jakiejkolwiek innej jurysdykcji w tym w Stanach Zjednoczonych Ameryki, Australii, Kanadzie lub Japonii, jak również nie może stanowić podstawy podjęcia decyzji w przedmiocie inwestowania w papiery wartościowe. Jedynym prawnie wiążącym dokumentem zawierającym informacje o Banku Pocztowym S.A. („Bank") i oferowanych papierach wartościowych Banku będzie prospekt zatwierdzony przez Komisję Nadzoru Finansowego („Prospekt"). Prospekt będzie udostępniony na stronie internetowej Banku (www.pocztowy.pl) oraz w celach informacyjnych na stronie internetowej Domu Maklerskiego PKO Banku Polskiego (www.dm.pkobp.pl).
Papiery wartościowe, o których mowa w niniejszym materiale nie zostały i nie zostaną zarejestrowane zgodnie z amerykańską ustawą o papierach wartościowych z 1933 roku („Ustawa o papierach wartościowych") i nie mogą być oferowane ani sprzedawane w Stanach Zjednoczonych Ameryki, jeśli nie zostaną zarejestrowane zgodnie z Ustawą o papierach wartościowych lub nie będzie przysługiwać w stosunku do nich zwolnienie z wymogów dotyczących rejestracji przewidziane w Ustawie o papierach wartościowych. Nie będzie prowadzona żadna oferta publiczna papierów wartościowych w Stanach Zjednoczonych.

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki