1500 zł to ZA MAŁO dla PO - bo PO ściąga haracze! SZOKUJĄCY zapis rozmowy prezydenta Wałbrzycha KRUCZKOWSKIEGO

2011-08-03 12:31

Wałbrzyska afera coraz bardziej grzebie Platformę Obywatelską. Wczoraj swoje członkostwo w partii zawiesił Piotr Kruczkowski (49 l.), były prezydent Wałbrzycha. Stało się to po zawiadomieniach do prokuratury od Ireneusza Zarzeckiego (50 l.), b. prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji, i Wojciecha Czerwińskiego (53 l.), b. wiceprezesa Miejskiego Zarządu Budynków w Wałbrzychu. Ten ostatni twierdzi, że nagrał rozmowę, podczas której były prezydent próbuje wyciągnąć od niego pieniądze na Platformę Obywatelską.

Oto SZOKUJĄCY zapis rozmowy prezydenta Wałbrzycha z wiceprezesem MZB

Piotr Kruczkowski (49 l.), prezydent Wałbrzycha: - I co, myślałeś coś? 
Wojciech Czerwiński (53 l.), wiceprezes MZB: - Kurcze, coś tak, ale za dużo ci nie dam. 
Kruczkowski: - No to ile? 
Czerwiński: - Tysiąc pięćset. 
Kruczkowski: - Co ty, kurde, na waciki? 
Czerwiński: - Na waciki. Mówię ci, że nie mam kasy. 
Kruczkowski: Kurde... 
Czerwiński: - Poza tym Piotr, kur.., przyjąłeś mnie tu jako fachowca, do cholery, co nie? 
Kruczkowski: - Tak... No dobrze, ale wiesz, ja podjąłem pewne działania, jakieś nagrody, MBA (studia menedżerskie, które w części MZB opłacało Czerwińskiemu - przyp. red.) 
Czerwiński: - Masz rację, wszystko się zgadza, wszystko się zgadza. 
Kruczkowski: - Zastanów się.

Zarzecki, który pisze do prokuratury, że obawia się o własne życie, oskarża Kruczkowskiego, ale także posłów PO Zbigniewa Chlebowskiego (47 l.), Izabelę Mrzygłocką (52 l.) i senatora Romana Ludwiczuka (54 l.). Wskazuje, że to oni "przymuszali" go do przekazywania im pieniędzy. Miał im dać 500 tys. zł, które wyprowadził z kierowanej przez siebie miejskiej spółki. Taki haracz mieli też płacić inni nominowani przez PO zarządcy miejskich spółek.

Nagrał rozmowę

Wojciech Czerwiński oskarża samego Kruczkowskiego o wymuszanie pieniędzy oraz o fałszowanie dokumentów urzędowych. W wywiadzie dla lokalnej telewizji Dami opowiadał, że Kruczkowski był u niego trzy razy przed wyborami samorządowymi. Twierdzi, że nakłaniał go, by oddał mu część rocznej nagrody. Za 2009 rok Czerwiński dostał 24 tysiące złotych. Kruczkowski miał od niego żądać wtedy 8 tysięcy złotych.

- Zaproponowałem 1,5 tysiąca. I delikatnie mówiąc, zostałem wyśmiany - mówił Czerwiński. Spotkanie nagrał. To ma być jeden z dowodów w sprawie. Nagranie rozmowy Czerwińskiego z Kruczkowskim ujawniły lokalne media, m.in. "Gazeta Wrocławska" i portal Wałbrzych24. com.

Prezydent się tłumaczy

Kruczkowski rozesłał do mediów oświadczenie, w którym przekonuje, że wszystko jest w porządku. "Przygotowując się do kampanii, prosiłem o wsparcie osoby prywatne, swoich przyjaciół i znajomych" - napisał.

Tyle na PO mieli płacić w Wałbrzychu podlegli jej ludzie (dane za prokuraturą):

* 500 zł miesięcznie - członkowie zarządów spółek miejskich 
* 30-50% premii rocznej - członkowie zarządów spółek 
* 400 zł miesięcznie - radni PO 
* 30-70 tys. zł - zrzutka przed każdymi wyborami

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki