TARNÓW: Fanatyk religijny gwałcił własną córkę

2011-10-27 14:00

Janusz T. (46 l.) był przez ponad 10 lat katem dla swojej wielodzietnej rodziny. Zmuszał ich do nocnego sprzątania domu, po czym rozrzucał rzeczy naokoło i znów kazał sprzątać, znęcał się fizycznie, podczas wielogodzinnych modlitw na klęczkach kropił ich wodą, aby wygonić szatana i przez cały ten czas wykorzystywał seksualnie swoją córkę.

Rodzina T. pochodzi z podtarnowskiej miejscowości. Sąsiedzi uważali ją za wolną od patologii, pracowitą i religijną. Jednak córki Janusza T. (46 l.) przerwały milczenie i po 10 latach odważyły się udać na policję i złożyć zeznania, które zburzyły obraz perfekcyjnej rodziny.

Przez 10 lat mężczyzna zmuszał młodszą ze swoich córek do odbywania z nim stosunków seksualnych. Również starsza była przez niego wykorzystywana. Ojciec robił to pod nieobecność żony, która pracowała na nocną zmianę. Kiedy dziewczynka informowała matkę o zajściu, ta jedynie wybuchała płaczem. Jak twierdzi w rozmowie z „Gazetą Krakowską” rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, kobieta nie chciała się przeciwstawić mężowi w obawie o życie własne i dzieci.

Z dalszych zeznać rodziny wynika bowiem, że Janusz T. nie tylko wykorzystywał seksualnie swoją córkę, ale także znęcał się nad pozostałymi domownikami. Zarządzał całonocne sprzątanie domu, po czym gdy rodzina skończyła, brudził wszystko od nowa. Obok tego przejawiał fanatyzm religijny – zmuszał żonę i dzieci do wielogodzinnych praktyk religijnych, podczas których skrapiał ich święconą wodą, aby „wygonić szatana”. W domu rodziny T. na porządku dziennym było bicie i kopanie.

Kiedy dziewczyny zdecydowały się przerwać milczenie, prokuratura niezwłocznie podjęła decyzję o zatrzymaniu Janusza T. Za 10 lat znęcania się nad rodziną grozi mu kilkanaście lat pozbawienia wolności. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Uważa, że cała sprawa została ukartowana przez jego żonę.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki